Aktualności

Homilia 3 maja – Owczarnia Dobrego Pasterza – ks. Krzysztof

Na początku Dziejów Apostolskich w drugim rozdziale jest mowa św. Piotra do mieszkańców Jerozolimy w dniu Pięćdziesiątnicy.
W niej Piotr mówi im z pewnością, że Jezus jest Panem i Mesjaszem, tym Mesjaszem długo oczekiwanym przez naród wybrany.
Działanie Ducha Świętego sprawia, że serca mieszkańców, wcześniej zamknięte, otwierają się i są gotowe przyjąć Dobrą Nowinę. „Cóż mamy czynić, bracia?”(Dz 2,37). Pytają apostołów.
2. „Nawróćcie się”(Dz 2,38). Odpowiada Piotr. Dzieje Apostolskie opowiadają dalej, że ci, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni i przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.
Co to znaczy nawrócić się? Nawrócić się znaczy zmienić mentalność i sposób postępowania. Człowiek jest skłonny do koncentracji nad sobą, do szukania własnego interesu, także kosztem innych. Jest to skutek grzechu pierworodnego.
3. Nawrócić się, to znaczy mieć na względzie nie tylko siebie, lecz zarówno ludzi z którymi żyjemy na co dzień, jak też tych, których spotykamy przypadkowo, bo wszyscy ludzie są dziećmi Bożymi, a więc naszymi braćmi.
4. Nawrócić się, to znaczy przetrzymać cierpienia. Jesteśmy skłonni do szukania przyjemności oraz do uciekania przed cierpieniem. Jest to naturalne, bo jesteśmy stworzeni nie po to, aby cierpieć, lecz aby się cieszyć, aby być szczęśliwymi. Taki był zamiar Boga, kiedy nas stworzył. Chciał, abyśmy uczestniczyli w Jego szczęściu. Cierpienie weszło w nasze życie na skutek grzechu, na skutek braku miłości do Boga. Przeżycie cierpienia zmienia nasze życie, jeśli je przyjmujemy z miłości do Boga i przeżywamy miłując ludzi. Warto próbować. Kiedy ofiarujemy Bogu jakiekolwiek cierpienie, czujemy radość w głębi naszej duszy.
5. Św. Piotr mówi, że czynienie dobra oraz przetrzymanie cierpienia jest naszym powołaniem, ponieważ tak czynił Jezus, który jest naszym wzorem.
Jego wypowiedź kończy się zdaniem: „Błądziliście bowiem jak owce, ale teraz nawróciliście się do Pasterza i Stróża dusz waszych” (1 P 2,25).
6. To zdanie jest jakby wprowadzeniem do Ewangelii, która przedstawia Jezusa jako jedyną bramę dla owczarni. Jezus mówi nam: „… przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości” (J 10,10). Jezus chce, abyśmy już na tym świecie doświadczali piękna Boga, braterskiej miłości i umiłowania stworzenia. Najlepszą ku temu pomocą i miejscem, jest wspólnota Kościoła prowadzonego przez papieża, biskupów i pomagających im prezbiterów (KKK 553). W tak pomyślanej wspólnocie Bóg zechciał nawracać i uświęcać ludzi różnych epok, kultur, języków i narodów. Kościół jest święty, mimo że gromadzi grzeszników objętych już zbawieniem Chrystusa, którzy wciąż jeszcze znajdują się w drodze do uświęcenia (KKK 827). W czasach nieustających prześladowań Kościoła oraz trudnych doświadczeń, które niejednokrotnie zadają mu jego własne dzieci, człowiek Kościoła bardziej go kocha, więcej mu z siebie daje, bardziej sam się nawraca, ponieważ wie, że każdy jego krok ku poprawie czyni silniejszym całe Mistyczne Ciało (KKK 669). Człowiek kochający Kościół nigdy nie ucieka od wspólnoty, gdy trzeba ją wesprzeć, ale na wzór Jezusa stara się znosić zadane Matce (Mater Ecclesiae) niesprawiedliwe krzywdy i wziąć razem z Panem krzyż, naśladując Go w wierności aż do końca (KKK 618).
Trzymajmy się w jedności z Kościołem i Jego pasterzami. Oni nas prowadzą do jedności z Bogiem, co znaczy do prawdziwego szczęścia nie tylko w niebie, lecz również teraz, tu na ziemi. Amen.

O autorze

Krzysztof Bojan